W sprzątaniu po zgonach Starachowicach najważniejszym etapem jest właściwe rozpoznanie skali skażenia. Proces rozkładu nigdy nie przebiega identycznie, dlatego ocena miejsca zdarzenia obejmuje znacznie więcej niż tylko pobieżne oględziny. Kluczowe są czynniki biologiczne i środowiskowe: czas, jaki upłynął od zgonu, temperatura w pomieszczeniu oraz rodzaj powierzchni, z którymi miały kontakt płyny ustrojowe. Im dłużej ciało pozostaje w jednym miejscu, tym większe ryzyko, że skażenie obejmie głębokie warstwy podłogi czy ścian.
Technik analizuje również subtelne oznaki, które mogą świadczyć o ukrytym skażeniu: zmiany barwy materiałów, odkształcenia paneli, miejscowe wybrzuszenia, tłuste przebarwienia lub charakterystyczny zapach. W ten sposób możemy ustalić, czy dochodzi do skażenia powierzchniowego, czy głębokiego oraz czy sprzątanie po zmarłych w świętokrzyskim wymaga dekontaminacji.
Więcej o nasPłyny powstające w procesie rozkładu różnie reagują z powierzchniami. Na przykład panele laminowane szybko chłoną wilgoć i mogą ulec trwałym odkształceniom. Drewno natychmiast absorbuje zapachy oraz substancje organiczne, co wymaga demontażu większych fragmentów podłogi. Z kolei wykładziny i dywany stanowią środowisko sprzyjające rozwojowi mikroorganizmów, dlatego najczęściej muszą zostać usunięte w całości. Nie wszystkie materiały reagują jednak tak samo. Powierzchnie nienasiąkliwe, takie jak płytki ceramiczne, mogą wymagać jedynie dezynfekcji i neutralizacji zapachu, jeśli zanieczyszczenia nie wniknęły w fugi czy podłoże.
Trudność sprzątania po zwłokach w Starachowicach polega na tym, że proces rozkładu generuje nie tylko widoczne zanieczyszczenia, lecz także lotne substancje organiczne (LZO), które unoszą się w powietrzu i przenikają głęboko w materiały. To właśnie te związki odpowiadają za intensywny, trudny do usunięcia zapach, który może utrzymywać się tygodniami lub miesiącami, jeśli nie zostanie przeprowadzona pełna neutralizacja. W przeciwieństwie do zwykłej dezodoryzacji, czy zapachowych środków czyszczących, neutralizacja LZO wymaga dotarcia do źródła, czyli usunięcia skażonych materiałów oraz zastosowania specjalistycznych metod dekontaminacyjnych.
Tak. Jeśli zapach rozkładu przedostał się do wentylacji lub przestrzeni technicznych, konieczne może być oczyszczenie również tych elementów, aby zapobiec powrotowi zapachu.
Utrzymujący się, ostry zapach mimo wietrzenia lub mycia powierzchni wskazuje, że substancje rozkładowe wniknęły w materiały. W takich przypadkach niezbędna jest głęboka dekontaminacja.
Jeśli wyposażenie nie miało kontaktu z płynami ustrojowymi ani nie wchłonęło zapachu, może zostać zachowane. Decyzja zapada po ocenie technika na miejscu.